Fakty i mity o śmierci Hitlera
W oficjalnych komunikatach przedstawiono informację, że 30 kwietnia 1945 roku o godzinie 15:30 Adolf Hitler i jego żona popełnili samobójstwo. W liście Hitler napisał, że on i jego żona nie zamierzają ponosić wstydu upadku i kapitulacji III Rzeszy, zatem popełnią samobójstwo. Jego życzeniem było natychmiastowe spalenie zwłok w miejscu, gdzie Fuehrer spędził ostatnich dwanaście lat na pracy, czy jak to sam ujął, na służbie narodowi. Jednak wielu fascynatów historię III Rzeszy wątpili w rzeczywistą śmierć Hitlera. W okół tego zdarzenia narosło wiele legend i mitów. Co jest prawdą, a co mitem związanym z życiem i śmiercią Hitlera?
Faktem jest, że Hitler i jego żona, Ewa Braun, przebywali 30 kwietnia 1945 roku w Berlinie, w bunkrze w Berlinie. Na wieść o wkroczeniu Armii Czerwonej do Berlina, o tym, że w zasadzie wojna jest przegrana, przywódca III Rzeszy nie wytrzymuje i odbiera sobie życie. Faktem jest, że do bunkru wkraczają żołnierze radzieccy. Po tym rozpoczynają się spekulacje. To Rosjanie znajdują ciała. Co się z nimi dzieje? Gdzie trafiają? To już pole do spekulacji. Ponoć Rosjanie zabierają je do Moskwy. Czy rzeczywiście tak się stało? A może Hitler i jego żona przeżyli, weszli w układ z Armią Czerwoną w zamian za zgromadzone złoto.
Według niemieckich korespondentów wojennych, Hitler zjadł obiad w gronie najbliższych, po czym odprawia gości. Przez chwilę pozostają sami, on z żoną. Później wychodzą, aby pożegnać się z gośćmi. To ceremonia pożegnalna. Po uścisku dłoni, wycofują się do swojego pokoju. Goście zostają pod drzwiami wyczekując strzału. Pada tylko jeden. Cisza. Goście wchodzą do pokoju. Zastają ciało Hitlera na tapczanie. Strzelił sobie w usta. Ewa leży również na łóżku. Jej rewolwer nie wystrzelił. Zażyła truciznę. Zegar wskazał 15:30. Dwóch esesmanów zabiera ciała Hitlera i Braun do ogrodu, gdzie oblane zostają benzyną i podpalone. Wszyscy zachowują baczność, oddając hołd małżeństwu.
Z kolei radziecki korespondent nadaje, że gdy Armia Czerwona wchodzi do Kancelarii Rzeszy, znajdują dwa zwęglone ciała leżące w ogrodzie. Nie można ich zidentyfikować. Dopiero badania ciał i porównanie ich z kartą dentystyczną Fuehrera pozwala stwierdzić, że to jest jego ciało.
Tymczasem co jakiś czas w prasie pojawiają się informacje, że Hitler przeżył wojnę i spokojnie żyje sobie w Argentynie lub innym kraju Ameryki Południowej. Kilka razy pojawiła się informacja, że jakiś starszy mężczyzna twierdzi, że nazywa się Adolf Hitler. Każde takie doniesienie jest badane i sprawdzane pod kątem ich wiarygodności. Jednak jeszcze nigdy nie potwierdzono autentyczności wyznań tychże gentlemanów. Zatem czy to możliwe, aby Hitler wszedł w układ nie tylko ze swoimi współpracownikami, ale i z przedstawicielami Armii Czerwonej? W końcu miał im wiele do zaoferowania, zwłaszcza łupów wojennych w postaci zgromadzonych drogocennych dzieł sztuki, złota i pieniędzy.