Stare porzekadło mówi, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka, jednak człowiek często na tę przyjaźń nie zasługuje. Trudno jest ocenić, czy wielcy zbrodniarze mają w sobie resztki serca, które okazują swym psim kompanom, o ile w ogóle takich mają. Nie ulega jednak wątpliwości, iż sam Adolf Hitler miał słabość do psa, a dokładniej do suczki rasy Owczarek niemiecki.
Blondi, bo tak została nazwana, trafiła do Hitlera w 1941 lub 1942 roku jako podarunek od Martina Bormanna. Jak wskazują różne źródła i relacje świadków, zbrodniarz od razu polubił suczkę. Szybko stała się jego towarzyszką, a jak twierdzą niektórzy, powiernicą trosk i sekretów szaleńca. Hitler spędzał z nią każdą wolną chwilę. Uczył ją także różnych psich sztuczek, a także umilał swój czas na zabawie z psem.
Należy jednak zaznaczyć, iż najprawdopodobniej suczka Blondi bała się swego pana. Wskazują na to reakcje na obecność Hitlera.
Współcześni specjaliści od psiej psychologii wskazują, iż na starych filmach dokumentalnych, na których widać Fuehrera bawiącego się ze swoim psem, zwierzę podchodząc do swego pana prezentuje postawę uległą. Może to właśnie oznaczać, że Blondi bała się swego pana.
Z zapisów oraz innych archiwaliów wiadomo, że pod koniec marca lub na początku kwietnia 1945 roku suczka Blondi urodziła 5 szczeniąt, z których jedno zostało nazwane Wolf czyli Wilk. Nie wiadomo, co stało się z resztą zwierząt. Niestety, historia suczki kończy się niezwykle tragicznie. Oto wkraczający do Wilczego Szańca Rosjanie znajdują ciało psa wraz z jednym szczeniakiem obok bunkra Hitlera. Suczka została otruta cyjanowodorem, a szczeniaka, po nieudanej próbie otrucia, zastrzelono.
Aż dziw bierze, że taki zbrodniarz miał słabość do psa. Oczywiście, na pewno nieprzypadkowo był to pies rasy owczarek niemiecki. Psy te bowiem należą do rasy obronnej, są duże i mogą budzić respekt. Do tego jako oddani towarzysze, będą strzec i bronić swego pana do śmierci. Owczarki stosunkowo łatwo wychować. Są w miarę pojętne i lubią się uczyć poprzez zabawę. Psy te także budziły respekt samym wyglądem. Za pewne nie bez znaczenia był także fakt, iż to właśnie niemiecki pies rasy owczarek niemiecki został zarejestrowany z numerem 1 w księdze hodowlanej owczarków niemieckich.
Należy pamiętać, że w roku 1941 czy 1945 rasy obecnie uznawane za niebezpieczne, nie były jeszcze znane, a na pewno nie tak powszechne jak owczarki niemieckie. Zwierzęta tej rasy służyły bowiem w policji czy w wojsku, jako właśnie budzące respekt, a jednocześnie pracowite i posłuszne. Również w Polsce rasa ta cieszyła się i nadal cieszy dużą popularnością, także wśród służb mundurowych.